środa, 21 września 2011

A kuku!



Uwielbiam bawić się w "a kuku"! Świetna gra. Doprawdy. Geniuszem był ten, kto ją wymyślił. Potrafi na dobre zająć mnie w podczas jazdy w foteliku samochodowym albo zatrzymać na przewijaku podczas przewijania. Naprawdę, w tą grę potrafię grać tak długo jak rodzice w scrabble. I do tego jako baby-lingwista zastanawiam się, skąd się wzięło to "a kuku". Od kukułki?

wtorek, 13 września 2011

Kotek lubi wybór

Czy już wspominałem o tym, że strasznie sobie brudzę budzię przy jedzeniu?



Myślę, że widok ściany za mną, tej strasznie brudnej, pocieszy niejedną mamę BLW-owego bobasa.

niedziela, 11 września 2011

Owieczka








Wiem. Za dużo zdjęć. Ale na wszystkich tak świetnie wyszedłem. I to w czapce zrobionej przez mamę.

sobota, 10 września 2011

Zdrowa żywność

Mama nareszcie wyluzowała. Chyba miała już dość tego, że wciąż rzucałem na podłogę kotleciki z quinoi i ciecierzycy. Cóż... ile razy dziennie można zmywać wmasowane w ścianę brokuły? Więc w tym tygodniu nareszcie jedliśmy tylko zdrowe jedzenie. Jogurty z cukrem w składzie, parówki i... frytki. Proszę się nie przerażać. Frytki to w końcu ziemniaki, ziemniaki to warzywa, ergo: zdrowa żywność. Mniam!

piątek, 2 września 2011

Nektarynki

Zajadam w szalonych ilościach, z wielką pasją, ze smakiem. Spieszę się, bo już niedługo jesień. Skończą się owoce. Zostaną tylko jabłka i gruszki, i... banany.





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...